26 kwietnia 2013
souvenir
jest we mnie miejsce gdzie chowam zgaszone słońca
i antologię z ptasich piór prywatny targ pełen przypraw
z różnych zakamarków czasu bez których nie bylibyśmy
właśnie tacy
teraz
to odległość dla bezpieczeństwa
w obawie przed latem
że zrodzi robaczywe owoce.
pamiętaj o pniu skąd wyrastasz
a nigdy nie wrócisz do pustego