21 stycznia 2011
...na cztery ręce
Wejdź. Jesteś tak samo zmarznięty,
jak styczeń za oknem.
Ciepły hibiskus jeszcze tańczy w dzbanku,
smakiem i kolorem przypominając kisiel
z dzieciństwa.
Wiesz...ostatnio wszystko,
co słodkie piję przez słomkę
i do połowy otwieram powieki.
Czasami lepię uśmiechy z plasteliny
i wypełniam nimi przestrzeń.
Przyznaję. Bywają takie dni,
kiedy razi mnie światło,
ale nadal do szczęścia potrzebne
mi są cztery ręce...
21.01.2011