13 lutego 2011
erotyk czerwcowy
ostatni raz zanurzę się w wannie
pełnej grzechu gdzie tylko
piana dba o moją przyzwoitość
potem będziemy tonąć
odziani tylko w ciszę
od stóp do głów
ze spojrzeń mglistych
i ust rozwartych
ułożę origami
jak wtedy gdy niebo
pulsowało granatem
a powietrze
drgało zapachem
czerwcowotruskawkowym
codziennie
odkrywam w sobie
cierpliwość papieru
zerwijmy ostatnie dmuchawce
jeszcze raz chcę zapłakać
ze szczęścia
18.06.2010