4 listopada 2011
* * * [kiedy płaczesz, nigdy na mnie nie patrzysz]
poparzyłam się złotymi jabłkami.
to nic, że zostały blizny.
ikar ze skrzydłami
o rozpiętości anielskich
przysiadł na zimnym granicie.
mieszał z piaskiem łzy,
a resztki piór przykrywały liście.
dlaczego, kiedy płaczesz,
nigdy na mnie nie patrzysz?
jeże bezwiednie przekłuwały ciszę,
bo to, co boli, uczy najwięcej.
tylko w wierszu
na śniegu odbija się
cień motyla*.
2011.
* Zaczerpnięte z wiersza Wisławy Szymborskiej "Zakochani".