agnieszka_n, 16 kwietnia 2011
Nawet można to wytrzymać
i nie jest aż tak źle, 
gdy na całokształt patrzę przez palce,
a za szybą zacina deszcz.
To nic, że dąsasz się już trzeci dzień,
bo wygotowałam wodę  z ziemniaków
i prawie martwe miałeś usta.
Wiem, klatka schodowa jest zabłocona,
na stopniach błyszczą podeszwowe wzory
i farba odpada ze ścian,
ale lubię patrzeć na kontury 
serca wyrytego scyzorykiem
i wierzyć w znaczenie 
naszych koślawych inicjałów.
Zawsze kiedy wracasz,
przydeptujesz  kolejny raz
milczącą stokrotkę
i mówisz, że to dla mnie.
13.04.2011 
agnieszka_n, 10 kwietnia 2011
dzisiaj wyjdę na spacer
sfotografuję zakochane pary
popatrzę jak trzymają się za ręce 
i pląsają pod jednym parasolem
nie szkodzi że znów
pada deszcz i wieczór jest
w opłakanym stanie
gdy rentgenowski wzrok księżyca 
prześwietli moją duszę
łykiem herbaty zaloguję się 
do wspomnień
później  zapiszesz moje 
sny pod powiekami
kodem kreskowym twoich rzęs
19.05.2010 (ze zmianami 10.04.2011)
agnieszka_n, 9 kwietnia 2011
mur coraz wyższy,
tynk odpada ze ścian.
niepotrzebne 
nam było to za duże łóżko,
pościel już dawno nie pachnie lawendą.
niemoc uparcie klei się
do rąk i skończyło się
przyleganie skór.
wiesz, tam nad rzeką
niebo jest dziurawe,
brzegi mostu dzielą na dwa.
snów pod poduszką
musi nam wystarczyć,
musi.
08.04.2011
agnieszka_n, 6 kwietnia 2011
tydzień zaczynam 
wielokropkami
to zazwyczaj  nie wróży 
niczego dobrego
ażurowe chmury
rozciągają się
jak rozleniwione
ciało w wielkim swetrze
skreślam wersy
z kolejnego wiersza
składam
papierową łódkę
04.04.2011 
agnieszka_n, 5 kwietnia 2011
gorącą łuną wschodzi świt 
nad głuchym miastem
wszystkie odcienie
nieba miesza w jednej szklance
przecieram oczy 
choć tak bardzo boję się 
popatrzeć
mieści my
w dłoniach 
wielkie zawsze 
skronie pachną wilgocią
i deski w podłodze rozprężają się
przechodzisz przez próg
01.04.2011 
 
agnieszka_n, 3 kwietnia 2011
                           "Rozciąga się wzdłuż i wszerz jedno milczenie.
                    Rwie zieleń ze wszystkich drzew cisza bez Ciebie..."
kolory dnia
wtapiają  się w tło.
miasto rozpoznaję już tylko po kształtach.
biegnę mostem
tamtych wrażeń.
ze śliskich palców
wymyka się twoja twarz, 
mięśnie napięte są jak struna.
odklejam bose stopy
od drewnianych desek.
światło nakłuwa powieki,
zieleń kapie z drzew.
zatrzymuję czas w spojrzeniu.
na przemian:
raz dzielę,
raz łączę...
02.04.2011 
agnieszka_n, 30 marca 2011
niemą  jak zamarznięty liść
ochroń mnie przed złym światem
gdy  wspinam  się na palcach
nie każ mi znowu 
zachłysnąć się powietrzem
jeśli potrafisz rozbij
na mojej głowie gwiazdę
zanim dłonie  zanurzę
w rozpulchnionych chmurach
i nosem zawadzę o księżyc
na moich  skrzydłach 
ostatnie z białych piór
28.03.2011 
agnieszka_n, 27 marca 2011
gładzę  wersy jak
czarne koronki
czerwień paznokci
opływa  klawiaturę
prześwietlasz mnie
jak flesz
tiulowe skrzydła ważek
drżę
niczym łąka
nabrzmiała dzikim rojem
coraz mniej mamy
przed sobą tajemnic
27.03.2011
agnieszka_n, 24 marca 2011
A te dni ciszy które, które dzielą nas 
podpowiadają mi złe obrazy 
muszę to przespać przeczekać, 
przeczekać trzeba mi                 
a jutro znowu pójdziemy nad rzekę 
 (HEY "List")
ostatni niedopałek wyrzucam
w pleśniejące liście nenufarów.
dogasa-m.
napływająca cisza zwęża gardło.
mgła obciąża kolumny drzew
i przemoknięte rzęsy.
próchniejący szkielet nadziei
odbija się w mętnej wodzie
to tam puszczaliśmy kaczki,
miałaś  sukienkę w grochy
i pastelowe klipsy.
taką Cię  mam
pod znoszonym czarnym płaszczem.
szarością skapujesz z palców,
więc jutro znowu pójdziemy nad rzekę.
24.03.2011
agnieszka_n, 22 marca 2011
jak w klepsydrze 
przesypuję piasek 
między palcami
wyczuwając
ziarnko po ziarnku
woda żłobi w stopie
kolejną zmarszczkę
niczym wspomnienie
tylko ostrygi  w muszlach
oddychają ciszej 
rude trawy kołyszą się
na łydkach
białą i świetlistą
chowasz mnie w dłoni
21.03.2011
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.