6 września 2010
Mężczyzna nigdy nie płcze
Mężczyzna nigdy nie płacze?
Czemu więc kartka taka mokra?
Łzy z deszczem mi się wymieszały.
Kiedy oderwiesz mnie od okna,
którym cierpliwie oczy wypatrują,
twojej postaci, twego kroku,
nadziei, którą mi przyniesiesz.
Tak wypatruję cię od roku.
Twój wizerunek czas zaciera,
bronię go w coraz większym trudzie,
ale mi ciężko, coś umiera.
Tak mija styczeń, lipiec, grudzień.
Mówią, łzy męskie to jest święto!
To u mnie świąt cały rok z górką.
Obrywam listki akacjowe.
Przyjdziesz - nie przyjdziesz do mnie?
Moja córko.