Poezja

RENATA


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

24 maja 2012

za wszelką cene musisz umrzeć Beato

Na krawędzi kolan
wtulona szepcze
Krzysiu
ja chyba umieram

swój  pejzaż maluje
długimi pociągnięciami pędzla
szarpnięciem dnia po dniu
skwapliwie do szczęścia piechotą
poślizgnęła się
paląc najtańszy tytoń
przy czterech piwach dziennie
rzeczywistość ma kilka dróg
na migotkach przyspieszenie
z dala od niepożądanych oczu
krążenie nieswobodne
poszukiwacza złota w labiryncie
i ta upartość tygrysa

już demon zaczął lizać
po twarzy
smakowała dniem wczorajszym
od podstaw przemijała

ż Krzysiem od lat tym samym
narzeczony kochanek gach?
po prostu byli razem
przystojniak
choc miał troje dzieci każde z inną
ale ani jedne z nią

byłaby ładną kobietą gdyby
nie przygnębiajaca chudość
i braki górnego uzębienia
w tak młodym wieku
łagodne brązowookie spojrzenie
kasztanowe długie włosy
nigdy nie wyleczyła złamanej nogi
sama ściągnęła gips
reakcja determinacji
po czterech latach
coś zachwiało równowagą

nie chorowała
zmarła mu na rekach
zator płuc

dziś miała urodziny
zaniósł bukiet róż na grób
zroszony łzami
zwiędną jak  ty
a byłaś...






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1