1 czerwca 2012
niewinność od środka w dziecku spotkasz
W chwili, w której umiera w nas dziecko, zaczyna się starość
Pośpiechem dorosłości
zamykam drzwi do
beztroskich lat
wzdychając pieniędzmi
a dziecko we mnie
żyje jakby
nigdy nie chciało umrzeć
momentami wyrywa się wstecz
zaskoczone że potrafi śmiać się do szaleństwa
kładąc do snu tajemnicę
kiełkującego ziarna
budzi radość mojego dziecka
i żeby było łatwiej żyć
obiecuję cieszyć się bez powodu
na nowo marzyć
odetchnąć początkiem