24 lipca 2012
a kiedy czułość pali
wytyczam drogę pocałunkiem
wtulony pod skórę drążysz myśli
czas poprzetykamy nagością
gwałtownie wzrasta temperatura
na brzegu łóżka wdychasz mnie
dotyk punktuje granice
coraz bliżej i bliżej kosmosu
a niebo w naszych dłoniach
tak doskonale leniwe zastyga