5 września 2012
lato moje
Na prawo i lewo
roztapia mnie lato
od stóp wbitych w pyłek
od ust malowanych pocałunkiem
po włosy wysupłane z zapinek
czuję dotyk rozgrzanego powietrza
leniwa tak
kieszenie wypycham słońcem
oparta o drzewo z tabliczką
zagrożenie pożarowe
a Ty Boże
masz czerwone oczy
wszelkie sugestie zapijam
resztkami zmęczenia
przechylam kolejna nagość
bo noc nigdy nie zakłada szlafroka