6 kwietnia 2014
rozładowanie
tak niewiele mogłeś mi dać poza
wyświechtanym kocham cię jak
nigdy dotąd żadnej uwielbiam oglądać
z tobą krajobrazy z wolna wygrzebując się z
twoich objęć tak niewiele mogłeś mi dać poza
dobrym obiadem i sprzątaniem
już nie czekam w samym środku wiosny
gdy wszystko ożywa my martwi pozbawieni ciał
rozkruszeni na ja i ty na tak dużo przestrzeni
dzwonisz
nie odbieram
nie śpisz całe noce
a mogłeś przynajmniej obiecać