30 sierpnia 2017
poza światem
znikasz z krajobrazu na lat wiele
i nie bo chcesz to przypadek
wyssało cię i umarłeś dla środowiska
i spadasz spadasz powoli
w odchłań samotności
jakoś trzyma szaleństwo w kieszeni
stare zdjęcie ukochanej
i piłka do której gadasz
życie jest pełne niesprawiedliwości
i zdziwienia w odnajdywaniu
takie nieziemskie odczarowanie
niby sie cieszą a i tak jesteś sam
a z ognia gorącej miłości
popiół został
pierś mu falowała
gdy tak stał na rozstaju dróg