10 lipca 2018
księżniczka lodu
leżałaś nieruchomo
w wiecznym śnie
biała jak śmierć
szron świeci w blond włosach
przezroczyste ciało
bierze kąpiel w świeżej krwi
prawda zabrała im rozum
a tobie oddech
bo przecież przeszłość nie żyje
i umarłych się nie wskrzesza
a ty chciałaś bo demony żyć nie dały
tamten czas kiedy jego brudne ręce
snuly się po niej siedział w głowie
tamten czas gdy widziała go podnieconego
nie tyle nią ile pragnieniem gwałtu
niezależnie od płci
tamten czas kiedy zarwał się lód
mróz zamroził serca ale pozwolił żyć
przyjaciól złączyla tajemnica
i ciągły niepokój co powiedzą ludzie
rodzice zmienili historię ale bękart został
księżniczko nie potrafiłaś kochać
pieniądze i przystojny mąż
nie rozgrzeją łóżka
w którym wciąż śpi nastolatka