15 marca 2019
MODLISZKA 2
JUŻ nie chce KRAŚĆ
tylko ten jeden raz ZABRAĆ
ciastko jak sroka w psychozie
zobaczyła siebie w jego oczach
błysk i swoje błagalne szepty
w poczekalni jego zajętego serca
chociaż był taki pospolity zakochała
sie zdezorientowana improwizowując
relacje cudotwórca bezwzględnie
odtrąca zasięg szczęścia refleksja
i zmory potknęła się o myśli
nieczyste pochowane na cmentarzu
czas leczy rany
lecz nie oddaje
zgubionych serc