Poezja

RENATA


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

25 kwietnia 2020

taki sobie nikt

stoi ćpun na ulicy głównej
włos skołtuniony ubiór niechlubny
chodzi zaczepia jęczy i żebrze 
prosi o parę groszy trzęsąc się w febrze

tłum obchodzi go z daleka 
on przysiada dzwoni czeka
zdumiona byłam słysząć go
jak dżwięczny i miły był jego głos

donośny głos dający silną wolę 
słabe ciało zabrałow niewolę
parę komórek szarych się rozmyło
zgubiło zbiera teraz na biały pył jedyne
szczęście godne poświęcenia było
zapalić wypić dać w żyłę 
carpe diem






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1