24 marca 2021
imperium
rozłożyste jak orzeł co może
skrzydła rozpiąć wzrokiem pobiec
w szponach mocnych i szerokich
trzymać cały świat
bezwzględne rośnie w potęgę
polepszenia się bytu
krew na rękach dokumentach
nóż zgładzi nie pytaj kogo
błogo swoją drogą im było
drogowskazem władzy został
kierowany okiem nogami słowami
aż w końcu zjadł ostatnią kolację
kobieta znikąd dla ziemi zrobi wszystko
z każdą minutą więcej świat tkwi
w jej rękach i bękart za wszelką cenę
musi umrzeć zamrugała i spod rzęs
wystawały jej konary drzew