6 grudnia 2010
NIEGOTOWY CZAS ZAKOŃCZENIA
A kiedy przyjdzie po mnie
ja nie będę gotowa
nie będzie miejsca gdzie mogę sie schowac
przyciągnie mnie stalowym wzrokiem
poczuję na sobie jego oddech
gdy będzie skrzypiącym krokiem
szedł za mną moj anioł smierci ..
Zabierze mi wszystko jednym zimnym pocałunkiem
grzechy ,wspomnienia ,uczynki
zamknie w gnijącej trumnie.
Nie patrzę nigdy za siebie
nie wiem kiedy nadejdzie
moze nie poczuję ,gdy mnie pocałuje
lekko i cicho odejdę...