10 czerwca 2012
gorycz zwycięstwa
za wolność cudzą oddali życie
lata poniewierki rozdzielone życiorysy
własną zyskali na obczyźnie w pogardzie
szukając swego miejsca na ziemi
znienawidzeni przez własną ojczyznę
wzgardzeni przez sojuszników
umierali w zapomnieniu w niesławie
na obrzeżach podłych miast
sprawiedliwość i prawda uzależnione
potrafią mgliście tłumaczyć konsekwencje wyborów
nawet jeśli same w sobie nie mają mocy
zazwyczaj po latach wracają w wierszach
tak niewielu tak niewiele zawdzięcza wielu
historia lubi paradoksy po latach ukazywać
szkoda że tych niewielu tego nie doczekało
snując się w cieniach rozgoryczenia i przegranej
2012-06-10