25 stycznia 2011
o mężczyżnie I
mężczyzna dojrzewa inaczej
najpierw ma już osiemnaście
potem tylko czterdzieści plus
po drodze buduje dom
wystarczają mu dzieci
wyprane skarpetki
potem
drżą mu włosy w nozdrzach
kłamie sobie w oczy
kupuje zabawkę
nie dla swojego wieku
podnosi stopy
oddech pęka
gaśnie słońce
wraca tętno
pielęgniarka poprawia pościel
on poprawia włosy wąs
i
swoje czterdzieści plus
znowu zaczyna dzielić
przez.....mhm.....
(to nie istotne)
czerwiec 1996