31 października 2022
Migotanie
samotna ławka
zawieszona w przestrzeni
świat za bardzo się zmienił
- albo nie zmienił się wcale
świt w porannych mgłach tonie
- rozerwane dłonie
pustka nieposkromiona
wszystkie pamiątki
z poprzednich wcieleń
spłonęły
bezpowrotnie
- z popiołów nie powstaną
na popiołach nie można budować
pomiędzy – ty
gdzieś poza nurtem
sprzeczny
niepogodzony
jeden niewłaściwy ruch
wszystko pogrążył w chaosie
masz jedno miejsce
w którym nie znajdą
- w migotaniu
samotna ławka
zawieszona pomiędzy
i ty
nie oswojony
całkiem niedorzeczny