21 maja 2013
Tu i teraz
Ławki w parku
pełne imion przebitych strzałą
bezwiednie dotykane wspomnienia
wyschnięte wargi drewna
muskane przypadkiem karmiąc gołębie
bezwiednie przywracane wyznania miłości
już tylko deska desce
niczym wampiry
chłonne ludzkiego ciepła.
R.P.
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade