31 października 2010
Uporczywość pamięci
Gdy znów mi przychodzisz
do głowy
to łatwiej jest znieść
myśl że
już nie ma Cię przy mnie
Bo jesteś przez chwilę
wszystkim
co w życiu zrobiłem
jak należy
Chociaż trudno uwierzyć
gdy deszcz omija mnie tęczą
a chodnik układa się równo
błękitem i mógłbym
być nawet śmietnikiem
do którego codziennie
wyrzucasz to wszystko
co jest Ci zbędne
ale nie mam nawet
tyle szczęścia
Gdy znów mi przychodzisz
do głowy
to trudniej jest znieść
myśl że
już nie ma Cię przy mnie
Bo jesteś przez chwilę
tym wszystkim
co w życiu doszczętnie
spieprzyłem
Chociaż trudno uwierzyć
gdy gwiazdy spadają mi na głowę
a bruk spod nóg się wymyka
czernią i mógłbym
być nawet kamieniem
którym rzucasz codziennie
w tą uporczywość pamięci
która wciąż Cię gnębi