Proza

skomasowana


dodane wcześniej pozostała proza dodane później

26 października 2010

Role

To matki wychowują synów swoich na mężów, ojców i kochanków:
nadają imiona, które mają otworzyć im wszystkie bramy świata znanego,
bramy trudne do otwarcia bez właściwego klucza.
To matki nie zakładają synom słodkich sukienek pachnących-
o nie! do zabawy pistoleciki emitujące dużo hałasu, nie wózki z
lalkami, nie domki z salonikiem, kuchnią i sypialnią.
Samochodziki z plastiku, dźwigi i kopary.
Świat potrzebuje żołnierzy walczących w jedynie słusznej sprawie
pokoju. Świat potrzebuje operatorów ciężkiego sprzętu do zadań
specjalnych.

Słuchałam wywiadu z pewną matką - była to matka zaangażowana
niewątpliwie; zapewne napisała jakąś naukową rozprawę o roli
mężczyzn i kobiet we współczesnym świecie i teraz apeluje
w środkach masowego przekazu o zmianę świadomości pokoleniowej.
Że co? ja się pytam, że niby co?
Ależ sobie ludzie wymyślają względnie utopijne teorie!
Jakby jeszcze wszystko nie zostało do końca wymyślone.
Jakby świat nie został od początku podzielony na Yin i Yang.
Jakby, droga pani mądra, świat przestawał nagle toczyć się
jak piłka kopnięta w kosmiczną próżnię.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1