28 czerwca 2012
życie
zbyt wcześnie
gaśnie płomień
gdy puka niespodziewanie
do bram wiecznej nocy
chciał iść dalej
a my
bezsilni
już po drugiej stronie
i wciąż jest z nami
w żalu smutku
we łzach
w nowym mieszka domu
wczoraj on
jutro - my