26 lutego 2015
Kobietocentryzm
piersi twoje –
odległe jak zderzające się galaktyki
uda i biodra –
podpierają nieznane wszechświaty
które eksplodują każdej nocy
mrocznej
oczy twe
dwa lasery
przepalają mnie na wylot
lewy kryptonowy – bo ukryta jesteś
prawy ksenonowy – bo jak obca odchodzisz
pochwa twoja –
wirująca
czarna dziura
pochłonęła
mnie całego
i wyrzuciła
poza horyzont wydarzeń –
tych, co mogłyby kiedyś
zajść między nami –
ale już nigdy nie nastąpią
[18.08.14]