28 grudnia 2010
Burda w pierwszym kręgu
Zebrali się w czeluściach piekieł
dzieci, gwałciciele i bezpłodni
potępieńcy, miłośnicy kary, zbrodni
tylko ja wśród tych szaleńców mogę rzec
W Piekle wbrew pozorom nie jest aż tak źle
Tutaj wszystkie farmazony, kozy z nosa oraz żydzi
Mile są witaną bandą
Tańczą,piją, wszystkich bawią!
Tam, w kącie co kobitka ładna
kusi, nęci i pożąda samym wzrokiem
Na jej widok wszyscy święci (wciąż faceci)
Wnet na bakier stają, mlaszczą swym ozorem
Barman w starej czapce lotnika
harce urządził na blacie
Teraz dogorywa
"Dalej, bratku, lejże wina
Błagam, szybko, chociaż łyka!"
No i w Piekle tylko taka kara jest
że za wszystko płacisz razy sześć