31 maja 2015
31 maja 2015, niedziela ( sobotni ankieter? ale podpucha! )
dziwne odwiedziny! wczoraj odwiedził mnie ankieter (tzn: sobota po
południu - ale bajer); po kwestującym odwiedzającym to dziwny przypadek.
Do tej pory miałem szczucie psychiczne i podżeganie do powieszenia i do
cytując „wypier...ć pod most i żebrać” ... nawet kwestujący mi mówił
że to tylko nieduży mandat za żebranie! ... a tu taki ankieter; no dobra,
zaprosiłem bo sekty mają swoje metody ... jak nie po dobroci to przemocą
... to lepiej wpuścić i wysłuchać.
Dziwni są ci z sekty, zawzięci ... przypomina mi się
jak przy rozwodzie sekta mnie oskarżała że nie daję pieniędzy na dzieci
i nie interesuje się nimi i nie dbam o nie - a tu taki ankieter i okazuje się
że przyszedł pochwalić jak mi dobrze bo nie mam pieniędzy i za co żyć
i za co utrzymać rodziny. Dla nich nie potrzebuje rodziny, uczuć, dobra.
Ale najbardziej był zaskoczony że mam problemy
z poruszaniem i mam uszkodzone kręgi. Ale nie chciał sprawdzać
czy faktycznie mam metalowy implant na kręgach i nie stanowiło problemu
że po operacji kręgosłupa w normalnych społecznościach ma się leczenie
rehabilitacyjne itp itd a ja mam tylko szykany i eksterminacje.
Czyli to co dla jednych powodem do oskarżeń dla innych fajne bo eliminuje
z życia konkurenta i nic nie możesz osiągnąć.
Dziwny ten system społeczny. Oj dziwny.
Jeszcze wieści po cudzie gorlickim i przeinstalowaniu Windows-a i kupieniu
programu Kasperski. Niewiele to pomogło sekta nadal włamuje się mi na komputer, ostro wściekają się o opisywanie w opowiadaniach ich systemu i sekciarstwa, sutenerstwa i wymuszeń.
Ale mam i nowe głosy:
haker z sekty napisał mi że wkurzam wszystkich i mnie nienawidzą;
ale głos damski z komputera przesłał wiadomość: nie wszystkich; ja cie lubię!
kilka dni temu inny głos męski przeprosił: przepraszam że ci nie uwierzyłem!
choć tyle! bardzo dziękuję wszystkim co nie przyłączyli do sekty i sutenerów-urzędników ... pozdrawiam serdecznie!