5 marca 2016
5 marca 2016, sobota ( dziwny jest ten świat i jego organizatorzy! )
ostatnio sporo znów z przekierowań wieści ... jedno ważne;
jeden z organizatorów mojej misji i losu żałuje że mi nie pozwolił
w spokoju pracować ... podobno wydało się że dosypywali mi psychotropy do cukru i chcieli wrobić!
Nawet kilka dni temu spotkałem młodych bojówkarzy z sekty,
odgrażali się że na razie mi się udało, ale jeszcze uda się im mnie wrobić i skazać ... powetują sobie wszsytko!
Trudno!
Ich starzy wyjadacze dobrze to przygotowali ... ich następcy
szykują się i są coraz cwansi! prawo i przepisy są pod ich potrzeby
ustalane by mogli manipulować jak chcą ... i by mogli mścić się
na wytypowanych!
Trudno!
Jeszcze jakaś kobieta przesłała mi komunikat: nie spodziewała się
że po tym co mi zrobiły i jak wyszydziły, będę je kochał i dobrze
o nich myślał i dobrze życzył!
Od dziecka, czyli od 40 lat mnie niszczą psychicznie (rożne te czy
inne wojujące) ... a ja je rozumie
i ich nienawiść i życzę i tak jak najwięcej satysfakcji.
Jest i dziwny zbieg okoliczności ... sekta często sypała mi środki
podniecające i próbowała wymusić gwałt ... i po latach jedna
z kobiet zrozumiała, że jej nie chciałem zgwałcić i dlaczego!!!
dobry refleks! oddaje co boskie - ukłon z mojej strony!
fajnie takie coś usłyszeć ..."rozumie dlaczego nie zgwałciłeś mnie!"
Za to wojujące zemściły się srogo! nic nie poradzę!
Czekam co dalej ... słabnę! może im ucieknę! oby!