26 listopada 2019
26 listopada 2019, wtorek ( fala dziadów trwa )
sekta ma swoje zasady ... przesłali mi komunikat głosowy
- "... opowiadanie: Anka ..." http://slawrys.blogspot.com/2016/06/gos-nieboskiej-naiwnosci-opowiadanie.html
opisywałem na blogu sztuczki sekty ... okazuje się że współorganizuje to
telewizja i milicja/policja i lekarki ... coś opisałem za dużo ... no i w innej części
opowiadań napisałem że mnie trują, trochę przesadziłem ... to tylko podtruwanie i
szprycowanie psychotropami ... podawano mi psychotropy pod kontrolą lekarki
miejscowej; to potrzebne do wymuszeń i jak się okazało potem zamordowały
pedofilki mojego syna, a mnie "leczyły" na schizofrenie ... cwane są, ale im niestety wolno!
- "...nie wierzy się hologramom..." ... tu jakiś nawiedzony mnie zaskoczył,
bo pedofilki żerujące w Gorlicach gdy mnie "leczyły" to jedna stwierdziła
że hologramy nie istnieją, że to halucynacje ... wydaje mi się że one przyjęły lepszą
metodę na zdyskredytowanie mnie ... to: halucynacje!!! można? można w pedofilskiej
sekcie! a nie ... jakieś: nie wierzy się hologramom!
- "... w Turaszówce nic nie uczą, tylko walić konia..." ... tu błysnął jakiś geniusz
ale wstydził się swojej "szkoły" pewnie religijnej i nie przedstawił kogo
reprezentuje i jaką sektę ... szkoły i uczą i nie uczą ... są wszędzie układy
a przeznaczenie jest wymuszane przez elity sekt ... warto tu światu
przedstawić "Turaszówkę" ... to dawny Zespół Szkół Elektrycznych ... to była
szkoła gdzie sporo elit komuchów się szkoliło, ale i przyjmowali "sieroty"dla
rywalizacji z nimi
... opisywałem trochę te układy w "efekt alfonsa" i "strefa niewiary" i "sutenerzy z bożej
łaski" ... ale co ważne "szkoła-turaszówka" jest zbudowana na dawnym szlaku pątniczym i
internet i szkoła były kontrolowane przez straż pątniczą ... co warto przypomnieć to
w Stanie Wojennym w latach 1981/82 szkoła i internat były zamienione na obóz internowania
dla solidarnościowców ... a pilnowały ich klany straży pątniczej
- "...boże to się nigdy nie skończy ..." jakiś załamany głos kobiecy to przesłał ... sekty kogoś
dorwały ale niestety mogę tylko potwierdzić że to zorganizowane sekty i to nie łatwo
pokonać one/oni wymuszają co chcą i o co chcą oskarżyć ... niestety sekty zwyciężyły
i rządzą
- "... to polki pomagają ormiankom ..." taki komunikat dotarł oburzonej kobiety, pewnie
sutenerki ... wraca sprawa
obozów dla kobiet z lat 50-tych 60-tych i 70-tych ... przy jednostkach wojskowych
za PRL i za okupacji sowieckiej, werbowano tam wiele kobiet do burdeli i zmuszano je
do "odpracowania" systemowi usługami seksualnymi dla elit ... na "szlaku pątniczym"
było kilka takich obozów a strażnikami były osoby ze straży pątniczej ... w burdelach
i w obozach prześladowano szczególnie "ormianki" ... pewna ich grupa uciekła i
klany sekt ich poszukiwały na całym świecie i ścigali ... przy okazji oskarżali wszystkich
że tamtym pomagają i karali niektóre osoby ... ot taki fragment systemu
tu też warto przypomnieć klany straży burdeli, wśród nich byli Dorota M. Maria K.Z.
i Bartosz Sz. ... wymyślili że polki zastąpią ormianki w burdelach i wymyśliły intrygę
jak zmusić Polki do emigracji i wyjazdów do enklaw-burdeli ... tu cytat z jednej z
pilnujących burdelu "...ja byłam trzy lata w burdelu i nic mi się nie stało..." ale nie powiedziała
że jako strażniczka i sutenerka
- "...ta plantacja marihuany już nie istnieje ..." .taki komunikat mi przesłali, trudno mi
komentować gdyż nie wiem o którą plantacje chodzi ... miałem w ramach misji religijnej
trafić na trzy plantacje: małą, średnią i wielką ... zacząłem trochę opisywać w
opowiadaniu "trzy i pół chwili do zapomnienia" ale uniemożliwili mi pisanie
i mącą jak mogą z sekty