9 stycznia 2012
Park PL
ciężki klimat wieczorny.
w parku latarnie ciągną się sznurem,
pod drzewami leżą zmory,
lekki wiatr leci w swoją stronę.
przyszedł czas na gorzkie żale,
niema jutra jutro wcale,
nie płacz, bo nie masz po co,
serce i tak przebiją ci grotem,
nie ma nadziei w tym parku beznadziejnym,
już jadą po nas trupy w orszaku niedzielnym.