Proza

Marzena Przekwas-Siemiątkowska


dodane wcześniej pozostała proza dodane później

2 października 2012

Wszyscy za nikogo!

Szarości usiadły na brzegu łóżka, trudne do usunięcia, jak osad na szkle, próbuję je przesunąć.
Popycham łokciem, trochę kolanem, ale zabieg niezwykle żmudny i wyjątkowo nieudany.
 Próbuję znaleźć pomarańcze i czerwienie, by rozzłościć się i porzucać mięsem. Rzucanie mięsem pozwala obniżyć ciśnienie i pewnie cholesterol, nie wiem, co do ilości decybeli, czy nie szkodzą, no ale, cóż, nie ma produktów idealnych.
Kiedy w lesie, wpadnę twarzą w pajęczynę, uruchamiam się od razu, a tutaj jakoś nie potrafię…
Segreguję chusteczki na bardziej mokre i te, do ponownego użycia. Rozmyślam nad idealnym światem dla samobójców. Samochody bez linek hamulcowych, drzewa tak, że osiki nie wsadzisz w środek, leki bez recepty i linki, sprzedawane już z pętlą, o pewnym wiązaniu. To byłoby coś!
Łamię wszystkie przepisy, zwłaszcza na ciasto drożdżowe i sygnalizację świetlną. Kiedy ryczą kobiety, wcale nie rosną kwiaty w raju, tylko skraca się czas pomiędzy jednym krwawieniem, a drugim i hiperwentylacja, a potem ciśnie za mostkiem. Nie ma nic ani romantycznego, ani przejmującego, kiedy płacze matka, czy córka. Bardziej poruszające są grające fontanny, zwłaszcza, kiedy człowiek się zapomni i biegnie w garniturze, na spotkanie biznesowe. Plany nowego centrum handlowego, całe w zaciekach i plamach potrafią człowieka skłonić do modlitwy.
Żal gasnących świetlików, babcinych okularów odkładanych do kufra, z widelczykami, cukiernicą, książeczką do nabożeństwa, to nic nie znaczy. Najbardziej denerwują mnie ludzie, którzy wierzą w Boga, tak bardzo wierzą w posiadanie jednej żony na wieków wieki Amen, że innych doprawiają w kotle, równo tną z żebrami, rozciągają brzegi skóry, by sprawdzić czy wystarczająco dotknęli, czy do żywego….
Urodziłam się w niewłaściwym czasie, z jakimś pieprzonym defektem i wmawiają mi, że mam dla kogo żyć. Pewnie ich Bóg dał im do tego prawo. Dzielią na lepszych i nieudanych.
Dziwię się potem, że reaguję lękiem na podanie ręki?






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1