Dziennik

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky


dodane wcześniej pozostałe dzienniki dodane później

16 września 2011

16 września 2011, piątek ( Tadeusz Różewicz w Kieźlinach )

Według Wikipedii, Kieźliny (Köslinen) to wieś warmińska w Polsce, położona w województwie warmińsko - mazurskim, w ziemskim powiecie olsztyńskim, w gminie Dywity nad rzeką Wadąg. Kieźliny graniczą bezpośrednio z północnym obszarem miejskim Olsztyna. Od siebie jeszcze dodam, że część tej wsi, połozona w lesie, po południowej stronie rzeki Wadąg, tzw. stare Kieźliny, właczono do samego Olsztyna.
         W kieźlinach działa Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna, funkcjonuje koścół parafialny pw. św. Rozalii i Klasztor Pasjonistów. W Starych Kieźlinach, w lesie, na południe od rzeki Wadąg, mieści się olsztyńskie schronisko dla zwierząt i willa rajdowca i aktora z reklam - Krzysztofa Hołowczyca, nota bene mojego szkolnego kolegi (kiedyś mieszkał 150 metrów ode mnie na ul. Karłowicza, uliczce łączącej Reymonta z Paderewskiego). W okolicach Kieżlin, a w zasadzie między Starymi Kieźlinami a Kieźlinami na linii Wadąga 23 stycznia 1945 roku doszło do ciężkich walk wojsk sowieckich z wehrmachtem i volkssturmem, które to próbowały odbić, bez skutku, Olsztyn z rąk czerwonej hołoty. Zastrzelony tam został szeregowiec gwardii Piotr Diernow, który, według legendy miał swoim ciałem zasłonić otwór z karabinem maszynowym wrażego bunkra. Jednak nie tu na pewno znajdowały się niemieckie okopy czy bunkry (vis -a -vis wysokiej skarpy, idiotyzm). Na pewno znajdowały się trochę dalej dalej na północ na terenie obecnych działek, na lekkim wzniesieniu. Jednak jak twierdzi Erich Scharnowski (Warmiak? Mazur? Niemiec?), obecnie zamieszkały w Jestenburgu, a wtedy zołnierz wehrmachtu, bioracy udział w walkach o kieźliny, takie zdarzenie nie miało miejsca. Osobiście zastrzelił dwóch czerwonych bydlaków podczas ich przeprawy przez zamarznięty Wadąg, ale o bunkrze czy gnieździe ckm nie było mowy.
          Dlaczego to wszystko pisze tutaj o Kieźlinach?
          W Kieźlinach wytyczona jest ULICA TADEUSZA RÓŻEWICZA. Jest to drugi przypadek po JP II, nazywania ulic za życia patrona...  Chwała temu, który tego patrona, boga poezji, zaproponował, chwała tym członkom Rady Gminy w Dywitach, którzy przegłosowali pozytywnie te propozycję... Godne to i sprawiedliwe. Tylko dlaczego w takich Kieźlinach, a nie np w Olsztynie, gdzie są ulice Pierwszego Maja czy Dąbrowszczaków i nic się z nimi nie robi...
           Ulica Tadeusza Różewicza wytyczona jest też w Pogórzu, wsi na granicy Gdyni i gminy Kosakowo.
            Ciekawe, czy Tadeusz Różewicz wie o Kieźlinach, czy pytano go o zgodę...?
            9 października 2011 Tadeusz Rózewicz skończy 90 lat... Może by tak, z tej okazji...






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1