27 lipca 2013
* * *
kiedy nawet przypadkiem czytam wiatr
niezmiennie pragnę słyszeć wiekuistość
o rozrzuconym smaku chińskiego budzika
i kapryśnym zapachu ostatnich manuskryptów
przed naiwnym zaśnięciem
w modlitewnym geście zlizać strukturę domysłów
z wysuszonego wychudzonym gniewem podniebienia
nieskalanej przyśpiewką rozliczonej nieświadomości
27 lipca 2013, 21:36:06