Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 23 kwietnia 2012
pieśń znam bez końca
na gody z Freyą idąc
wybudzony Seithr
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 22 kwietnia 2012
sam sobie bólem
oszczep dziewięciu nocy
krzyk zetnie drzewo
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 21 kwietnia 2012
korzenie orlög
wierna Skuld niszczy Asgardhr
wielki mistrz NAUTIS
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 20 kwietnia 2012
ołtarz Epony
żołnierz przycina konia
czuje się gościem
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 19 kwietnia 2012
od grudnia 2003 roku wiele się zmieniło nastąpiła rotacja zmieniło się spojrzenie i pogląd
część planów też uległa zmianie niezastąpionych jak dotąd
a i dzisiaj nawet siedziałam na balkonie a Gary Moore wyśpiewywał i wygrywał
u sąsiadów ktoś szczekał na dole ktoś jeździł na rowerze oraz zajadałam krem czekoladowy
po głowie chodziły przyjemne myślątka które przyjdą niedługo mam nadzieję
tak dziwnie mi się jakoś zrobiło poczułam nieodpartą potrzebę wysłania esemesa
o treści powiadamiającej że myślę że tęsknię ze czekam i że kocham
ile można się wstrzymywać z okazaniem tego co siedzi
bluesy cudownie kołysały nic tylko zapalić świece wino otworzyć i się zatracić
już przed oczami miałam wizję że normalna nie jestem i od normy odbiegam
wtedy stanęło mi przed oczami zdjęcie które rano rzeczywiście znalazłam w swojej skrzynce
najpierw się przeraziłam potem poczułam coś czego nie umiałam sprecyzować
teraz już wiem iż widok wychudzonego Eśka roztkliwił mnie że miałam ochotę go przytulić
coś ścisnęło mnie za gardło że im dłużej Eśka nie ma tym bardziej jestem zakochana tak zdecydowanie
a teraz jest mi niebiesko od bluesa słodko od czekolady i ciężko a może wszystko razem
zaczynam w "Dwóch tygodniach w innym mieście" co prawda dwa piętra niżej
po prostu z pytaniem czy nie mam
myśleć o Esiu i jego ciele to sama przyjemność nawet nabyta chudość nic mu nie odjęła z przystojności bo się ją zlikwiduje z czasem
a ja pozostanę uśpiona na trzydzieści trzy dni jeszcze
a może dzisiaj pójdę wałami do Leclerca
tam moje myśli i uczucia nabierają najwyższego polotu
oj Eśku gdybyś tu był pokazałabym ci to wszystko
mógłbyś brać jak najwięcej co chcesz ile chcesz i kiedy chcesz
zrozumiałam już ze świat jest wielką lodówką
z której powinieneś wysupłać
moje opalone piersi i napalone usta
uciętym ramieniem rozkoszy
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 18 kwietnia 2012
nie wiem czy wyczaisz klimat
ale nurtuje mnie taka myśl
że na świecie powstają co sekundę
miliardy ciekawych zamysłów
a ja nie poznam nawet ich zapachu
tak jak nie poznam wszystkich wierszy Barthkowsky’ego i Sary Bergmann
co przeraża mnie bardziej niż niedoczytanie "Listów" Platona lub "Enead" Plotyna
mogę co najwyżej poskubać własna brodę przeczesać palcami coraz rzadszą czuprynę
zapalić jeszcze jednego Gauloises’a i wypić jeszcze jeden kubek herbaty z trzech torebek –
taki spacer z miną wielkiego filozofa w godzinach otwarcia sklepów
kiedy nie sprzedają nic na poplamiony zeszyt
niepewność jest chyba jedynym wytrawnym sposobem wybudzenia mózgu
bo z metafizyką daleko zajdziesz oczywiście jeśli przeżyjesz -.
większość ludzi nigdy nie umrze ponieważ nigdy się nie narodzi
i jest ich zapewne więcej niż ziaren piasku na pustyni
a wśród owych są z pewnością poeci więksi od Keatsa i uczeni więksi od Newtona
świat jest niesprawiedliwy ale cóż to właśnie ty i ja się na nim znaleźliśmy całkiem zwyczajnie
i całkiem zwyczajnie przepali się nam żarówka urwie sznurowadło zatka zlew padnie zapalniczka –
transcendencji nie da się oszukać bo wbrew plotkom nie zapisano jej w świętej księdze sekwencji DNA
pozostaje odrobina zadumy, wypastowanie butów i drewniany wieszak w zramolałej szafie
bo odwieczni wędrowcy i tak znajdą drogę na przestrzał bez ran postrzałowych
dłoni i stóp
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 17 kwietnia 2012
nie ma czego współczuć nie ma też czego gratulować -
ludzie są zamknięci i otwarci cnotliwi i sprośni boscy i marmurowi
smarują złem chleb jak margaryną z dodatkiem masła czyli tak naprawdę nieznani
przecież to straszna historia opowiadana dzieciom na dobranoc spotęgowana przez wieki -
wyobraźnia jest silniejsza od rozumu
tym bardziej kiedy zamiast płatów czołowych używa się łechtaczki prostaty lub odbytu
bierzcie i wierzcie w co chcecie ale nie wykluczajcie innych możliwości -
"Biblię Szatana" można potraktować jak lekturę tak samo jak "Małego księcia"
czy kolejny spis klientów Telekomunikacji Polskiej S.A.
od ogółu do szczegółu od piernika do wiatraka od ciasta do Piasta z Rzymu na Krym –
różnice tkwią w kroju liter stopniu zabrudzenia papieru lub smrodzie otwartego szybu wentylacyjnego
którym wiecznie przedostatni pustelnik ogłasza piąty rozbiór szybkiej defragmentacji łuku klęski
bez ofiar i władców katów i lekarzy poetów i hydraulików majstrów i synów
w chwilowym romantyzmie wybranych i odwołanych
przykładów
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 16 kwietnia 2012
"W konfesjonale zaszeleściło coś
i ksiądz powitał mnie łacińską formułką."
Andrzej Bursa, "Zabicie ciotki"
początek to shoah
z drugiej ręki
koniec to Wyspa*
z pierwszej ręki
pomiędzy
sicut erat in principio et nunc et semper et in saecula saeculorum
bo więcej grzechów nie pamiętam
idę zapalić
Przypis:
*) Środowiskowy Dom Samopomocy dla Osób z Zaburzeniami Psychicznymi „Wyspa”, ul. Wyspiańskiego 2, 10-287 Olsztyn, tel. (089) 521 04 48
15 kwietnia 2012, 10:46:54
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 15 kwietnia 2012
wróżba Kalchasa
Mopsos pali święty kwiat
wyśniony obol
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 14 kwietnia 2012
Notos chowa wiatr
Eos całuje świerszcza
skarga radości
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.