Dziennik

gabrysia cabaj


dodane wcześniej pozostałe dzienniki dodane później

6 października 2012

6 października 2012, sobota ( Będziemy dziać się... )

i już nieważne który raz palcami muska
zielone źdźbła białego kruka bezsenności

                                                   (jp)

Tutaj wychodzę -
              od północnej strony

schodami
w ogród:

               zimny blask

i skowyt skądś,

jak na ramieniu rozpruta gwiazda
koszuli nocnej

lub zapatrzenie w drzewo -
                         ten szczegół,
którego nie widać.

Nagość w oku, dreszcz,
bezsenność - odrzucona gałąź

- pozostałość wichru


.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1