Dziennik

gabrysia cabaj


dodane wcześniej pozostałe dzienniki dodane później

1 września 2014

1 września 2014, poniedziałek ( Awaria )

Mieliśmy już plany - wyjebało bojler,
więc gorąca linia z Londynu do Raju.
Co tu począć, co robić? - trza zakręcić kran -
ten od ciepłej wody - i podstawić wiadro.
No już dobrze, już dobrze, ale skąd ta żaba?
Z piwnicy na korytarz? - przecież tu są schody.
A żaba przyczajona - nowa sytuacja -
śliskie to diabelstwo wypada nam z rąk.
Młoda dramatycznie chwyta ją za nogę
i zwisa ta żaba, jak za ogon mysz.
Zamykam ją w dłoniach i wynoszę na dwór.
Żabę widzi kaczka, to se poużywa!
Dopadam ją pierwsza - przerzucam za płot.
Bezczelny bojler spuścił dużo wody.
Nocą nie padało, bo wtedy się śpi.


.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1