5 października 2011
Krzesła
jeszcze nie odchodź
zostań na chwilę
zanim nas wiatr
nim umrze światło
z perspektywy krzesła jest dzień i noc
nie ma innej prawdy
chyba że słowo i wspólne picie herbaty
nad ranem zdziwienie to już
sen jest krótki wychyla nas każe
z tą miękkością
która nieczęsto się zdarza
powiemy sobie - dzień dobry
usta mamy do kogo otworzyć
zwyczajnie uśmiechać się
mijając domowe ścieżki
naszych odmiennych bólów
zadziwiających oczywistością trwania
to w nas jest to wiąże
nie ma innej miłości z perspektywy krzesła
dobranoc śpij dobrze do jutra
.