3 lipca 2013
patrz
idę na spotkanie
jak się idzie chwytać lwy
w pozłacaną klatkę słów
uzbrojony w pąk różany
krzyczący jak szminka
- pochyl się
skocz w tę czerwień
gdzie krew szuka krwi
tętno tętna
głos głosu
idę potrącając chmury i wieże kościołów
klęczy renesans na wielkim rynku
ty jak nowa era
odtąd będziesz krążyć lwicą
wokół klatki
patrz - w niej ja