19 listopada 2015
Restinpis
próbuję bawić się z małą Rosalią
jest zamknięta w wosku i drewnie
we włosach żółta kokarda, pierwsze oznaki zwiotczenia
otwieram jej oczy
pod powiekami rosną ciężkie bajki
strach przed oddychaniem i światłem
rozchylam fobie, wyjmuję z nich
porcelanowe obrazy i smutną kołysankę
zapach zaschniętej skóry
ziemi rodzącej jałowe kamienie, brudne daty
w pozornym cieple kryje coś lepkiego
senność, której przestaję się bać
złoty kotek ze szpilką w sercu
zapada w letarg patrząc w szybkę
2010/ 2015