21 lutego 2016
Narodowy Program Zwalczania Mentalizmu
prekariackie marzenie: za woreczek uciułanych
eurokopiejek kupić bilet w jedną stronę
wyjechać, byle dalej. a choćby i na Barbados
ukraść motocykl, rower, rikszę
jakikolwiek środek transportu
po co? by rozerwały się więzy
mkniesz. bez celu. gdziekolwiek, zygzakiem.
masz gdzieś wszystkie policje świata. upiłeś się
właśnie lecisz w przepaść. na złamanie karku
a teraz stop. zatrzymujesz się na kompletnym odludziu
sto pięćdziesiąt kilometrów od najbliższej wsi
i uderzasz głową w szosę. z calych sił, mały, ślepy Florku
sypie się konfetti. niby marzenia, obrazy, kilka wspomnień
ale wszystko jakieś szare i mdłe
patrząc na tę kupkę popiołu pojmujesz
i rechoczesz jak głupi
w państewku o którym nawet nie słyszałeś
tęcza wpada do studni