11 października 2010
Wstęp do - Upadek
Był maj 2000 roku. Wywiadówka szkolna zbliżała się ta godzina. Młody, już 16 letni uczeń liceum w TonCity, Karl Newcastler czuł strach. Nauka nie szła mu dobrze. Bumelował jak chciał, nie chodził na lekcje, wolał biegać z kolegami i koleżankami takimi jak on. Nie wiele myśląc, wyciągnął z domów przy Stoke Rode paru kolegów, przygotowawczy wcześniej, odnalezioną w piwnicy rodziców, półlitrową butelkę Brandy. Pomyślał, że w ten sposób pokona stres i przypodoba się kolegom jeszcze bardziej niż okradaniem rodziców z pieniędzy i stawianie znajomym jedzenia i papierosów do tego sam popalał. Im dłużej z nimi przebywał tym bardziej się staczał a oni tylko z tego korzystali. Tak więc gdy jego ojciec poszedł na wspomnianą wywiadówkę Karl popędził z kolegami do pobliskiego lasu gdzie wypił tę że Brandy. Upił się straszliwie. Dostał szału, biegał , skakał, robił z siebie idiotę jak nigdy, krzyczał, śpiewał i robił rodzinie wstyd. Z okien było słychać „ naćpał się” , „ ćpun ” . I tak rozpoczął się dramat jego rodziny i późniejszych bliskich jemu ludzi. Zaczął pić, aż uzależnił się.