20 października 2011
a u mnie tato ciągle lato i kwitną maki
nad tobą chłód, wrzosy i marmur.ktoś poprawił literki pędzlemz czarną farbą, choinkę wyciął, tę z ogrodu, bo ciut za blisko rosła grobu i trzeba byłoją przesadzić.nic nie powiem, dość
jej fartuch wypił soli.
nadal to boli, każde z imion,
obarcza siebietylko winą,
więc gdybyś widziałoczy mamy, nie dałbyś: kreślić, ciąć, tej pani.