21 kwietnia 2011
nie tylko w trawie
Anguis in herba- Wergiliusz
I wyszedł. Kiedy, nie wiem.
Zupełnie niespodzianie,
nieśmiało, kartki brzegiem.
Ty również go widziałeś.
Zostawił ślad, choć nie chciał
bo zawarł pakt z kimś jeszcze.
Lecz z ciekawością nie walcz
bo w inkaust wszystko wdepcze.
Wybredny i przekorny.
Niejednej z rzędu kropce
zdarzają się humory
a jemu w głowie wzorce.
Nie wrócił i do dzisiaj
przecinkiem zdania kończę,
tak jakby się przywidział
gdy z wiersza cień zaskrońcem.