7 stycznia 2016
do celu
wyrosłam jak las z ziarenka
miałam ciekawe życie
kołysał mnie wiatr
pieściły krople deszczu
głaskana promieniami słońca
lub otulona śniegową pierzyną
żyję wśród innych
w pięknej zieleni
czas mija
teraz przygięta gubię igiełki
suche głązki spadając
zaczepiają o jeszcze zdrowe konary
ale wciąż jestem
tuż obok wyrastają nowe drzewa
I.2016