5 marca 2011
tak wiele
Pragnę ci wszystko
opowiedzieć Boże
nim z mego życia
modlitwę ułoże
Daj mi w pokorę
me życie zamienić
Naucz mnie złe
i dobre ocenić
Pozwól zrozumieć
myśli ludzi prostych
i mędrców ze snu
prostotą obudzić
Pozwol znać początek
i końca granicę
Pozwól widzieć dzisiaj
i być jasnowidzem
Proszę o nazwę
bólu i radości
o siłę tworzenia
i prawdę w mądrości
Zapal pochodnię
miłości i wiary
bym umiał połączyć
świat nowy ze starym
A gdy będę za twym słowem
w inne życie wkraczał
daj bym zrozumiał
co to żyć oznacza.
Roma czerwiec 2005