Poezja

Marek Gajowniczek


Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 16 września 2019

Liczył stary na zamiary...

Liczył stary na zamiary
przez długie tygodnie.
Obietnicom nie dał  wiary,
że będzie żył godnie.
.
Godnie - dosłownie rozumiał.
Tak, jak reszta świata,
aż się zapowiedzią zdumiał.
Teraz liczy lata.
.
Zawsze można się przeliczyć.
Dostać z makiem figę.
Przepis nie wszystkich dotyczy.
Lata lecą migiem.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 15 września 2019

Cena wiarygodności

Puchar goryczy przechodni
wychylą niewiarygodni,
a tylko ci - godni wiary
będą spijali nektary.
.
Minimum wezmą pracusie,
choć nikt się nim nie nasyci,
a nadal w biedy przymusie
dożyją lat emeryci.
.
Z tak wiarygodnym zamiarem
przelać się z pucharu może
ludzka cierpliwość nadmiarem
i zamysł sprzeda się gorzej!
.
Gdzieś rosną na wierzbie gruszki
i może jakaś jest klapsem?
Zbyt przebarwione wydmuszki
kończą zapaścią - kolapsem!
.
A wartość wiarygodności
kto dobrą monetą mierzy?
Wiekowa ta część ludzkości,
która po prostu chce przeżyć?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 września 2019

Podwyższenie...

Podnoszą w kraju kruszynę z ziemi !!! 
Jedziemy?
Idziemy?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 12 września 2019

Fantasmagorie

Pod Wawelem w Smoczej Jamie
mumia z katafalku wstanie
i do Wisły bandaż zrzuci,
a ludzie z uczuć wyzuci
z postkomunistami razem
za dobrobyt tę zarazę -
przyjmą. Rozniosą po kraju.
Wyrzekną się obyczaju
i nic zmiany nie powstrzyma.
Spłynie poezji padlina
z głównym nurtem z ich pamięci
i już odtąd będą święcić 
dni swej klęski, jak zwycięstwa,
biorąc śmierć za przykład męstwa -
po czas, w którym, w tłum na błoniu
wjedzie Pan na białym koniu.
Zapyta - Czy Sprawiedliwi
staną przed Nim... jeszcze  żywi???
.

Poprzestano na wyjątkach,
pochowanych w nisz zakątkach
i czy znajdzie się dziesiątka,
którą pozbawioną wsparcia
i najmniejszych szans dotarcia
doprowadzą przed Oblicze,
jeśli z partyjnych obliczeń,
jednoznacznie dziś wynika, 
że społeczna polityka
nie ma na to ani grosza?
O czym świadczyć może kloszard
w kraju znanym z dobrobytu?
Nie oczekujmy zachwytu,
lecz boskiego zmiłowania...


Dziś ważniejsza jest kampania!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 września 2019

Zaniechanie...wybacz Panie!

Takie dochody głodowe
to są antysystemowe
zaniechania dobrych zmian,
ale PiS miał taki plan,
którego się mocno trzyma
i " piniędzy na to ni ma",
a jak słyszymy "nie będzie!"
.
Nierówno im rośnie wszędzie.
Jest dla wszystkich - nie dla starych,
a w nich jest najwięcej wiary
i pod krzyżem się gromadzą,
wierząc, że coś może dadzą
nim Sąd Boży im przysądzi.
.
Partia przyznaje, że błądzi
i może modlitw posłucha,
Sprawiedliwość? Chyba głucha
jest - nie tylko ślepa,
ale po pleckach poklepać,
bardzo dobrze wie i kogo?
Tych, co jej dołożyć mogą,
bo na pewno mają z czego.
.
Wsparcia szukać u biednego
nie zamierza nikt ze szczytów.
Obietnicą dobrobytu
nawet Marksa przebić może!
Jest Kapitał! Było gorzej!
Można znaleźć... jeśli chce się...
a to, co wam Wisła niesie,
spłynie po was razem z coli...
z czasem... jeśli Bóg pozwoli!
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 września 2019

To lubię?

"To lubię - rzekłem - to lubię!
Ledwiem dokończył, 
aż straszna martwica
Wypływa z bliskich wód toni"
/motto:Adam Mickiewicz. To lubię.Ballada./




To lubię?




Nie można tego polubić,
co nie sprawia przyjemności.
Dziwni, inni, krzywi, grubi -
mogą tylko ludzi złościć.
Nawet  partia, grupa, kupa -
wizerunku ich nie zmienia.
Choćbyś się, jak osioł uparł,
zawsze odruch odrzucenia
wzbudza każda ich pieszczota
cyniczna i wyuzdana.


Każdy, kto się o nich otarł
ma nudności już od rana.
Mija ósma i dziewiąta,
a wrażenie pozostaje.
Przyjęta metoda D`Hondta
wysforuje zawsze zgraję
na wierzch nurtu wstydu ściekiem,
wciąż z kanałów dolewanym.
Nikt nie czuje się człowiekiem,
będąc wciąż przekonywanym,
że gust się odmienia z wiekiem
i jest samooczyszczany
poprzez ciągłą powtarzalność
haseł, obietnic, sloganów,
a brzydota to normalność
i norma w elicie panów.


Nie możesz tego polubić
przymuszany do wyboru. 
Możesz łatwo się zagubić
w kampanijnej grze pozorów
i uznać, że wspierać musisz 
sondaż w poparcia wyrazach,
aż łatwowierność przydusi
cuchnąca z brzegów zaraza.
Masz po szyję, póki żyjesz
propagandą umęczenia,
a gdy nawet się wybijesz,
zostaje pustka w kieszeniach.
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 września 2019

PiS zapewnia emerytów: .

Będziemy krajem dobrobytu...
i wkrótce pomrzecie z zachwytu!
.
Nie mają moralnego kaca.
Emerytura to nie płaca,
a zapewniamy was radośnie,
że minimalna p ł a c a wzrośnie,
tak, jak wam szybko rosną groby.
To w naszej wersji jest DOBROBYT!
Dziś, odejścia z powodu lat,
nie zaliczmy już do strat!
Miliardy wstydu i pogardy -
miarą sukcesu zasad twardych!


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 września 2019

Chłopi (skrót)

Lipce. Jesień. Koniec lata. 
Idzie na żebry Agata,
bo oferta niebogata
padła z ust Prezesa.
W centrum kraju - nie na kresach,
raju starość nie ma,
Władza ciągle ma dylemat,
odkłada na potem,
jak ominąć trudny temat -
zwiększyć wolną kwotę?


Polną drogą od Lublina
idzie sama kobiecina
na żebry do ludzi,
a Prezes emocje studzi,
chociaż sam jest stary.
Wiarygodność pragnie wiary,
lecz nie powie, czemu
ma być nadal po staremu -
tak jak u Reymonta?
Starość szuka kąta!


Ustawicznie poniżana,
wójta, pana i plebana
o łaskawość prosi,
a żydowi rzucić grosik
wiara nie pozwala.
Prędzej poda ci gwintówkę,
ale czeka na łapówkę -
odsyła do księdza,
a wciąż na wsi nędza.
Chciała w mieście zostać sługą,
a tam gówno płynie strugą
i jak zmiany obietnica
już nikogo nie zachwyca,
by żal w Wiśle topić...


Oto skrót - Smród... "Chłopi" 
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 6 września 2019

Gorzkie żale

- Kapitulanctwo PiS-u w Warszawie;
- Oddanie Krzyżakom Gdańska;
- Plusy-minusy, "Grypa w Naprawie";
- Na wieprze szarża ułańska:
- Sztućce dla sztuki;
- Poziom nauki,
- Pieniężna eutanazja;
- Wojska zaciężne:
- Żarty siermiężne.
Złodzieja czyni okazja!
- Ślepa Temida;
- Weksel dla żyda;
- Przeprosin żółte żonkile;
- Wciąż bicie piany;
- Sprawca - nieznany;
... i to by było na tyle...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 5 września 2019

O czajce Geja Luzaka

Na południowy zachód
w kierunku odległej gwiazdy,
z zapasem pyłów i piachu
leci samolot każdy,
zrzucając uszlachetniacze
i nie wiadomo, co jeszcze?


I środki specjalnych znaczeń
spływają z jesiennym deszczem
w kanały i w ludzkie żyły,
a takie uszlachetnianie,
implantowanej im siły,
rozsadza ich uszczelnianie
i każde popuścić może,
pod gazów wielkim naporem,
właściwie, o każdej porze -
rankiem i nocą, wieczorem.


Niełatwo dokumentować,
że to nadzoru jest wina.
Trzeba się umieć zachować!
Za bardzo się nie napinać,
bo pycha gazy popycha.
Prze w dwutysięcznej naturze.
Widać to wtedy i słychać
w kampanni, jak w starej rurze.


Gay-Lussac podał wzór ścisły,
co z objętością się dzieje?
Ileż to litrów do Wisły
hejtu się teraz wyleje?
Jak w każdej bajce o czajce
morał się musiał przyczaić:
A gdzież to wybrani rajce
nauki swe pobierali?
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1