28 sierpnia 2011
Szelest
tęsknota jak muzyka
łączy za murem słowa
dwa drzewa na zielonej
trawie a ja
trawię już codzienność
koci krok
dźwięczy smętny flet
łapię powietrze
jak sny
zapominam tak bezpiecznie
dno szklanki kaleczy
pustką
przetrawiam czas