30 marca 2011
Wieczorem
rysuję kreski ale to jeszcze nie kubizm
tylko moja niezdarność
na pokazanie konstrukcji koloru
wewnątrz obrazu
zmuszam się do uśmiechu
tak łatwiej zamieniać
odzyskane chwile za plecami
brak słów stawiam za szybą
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade