djacobson, 27 marca 2011
szklana herbata
tetley .. el gray
zielona ..
mieta aromatem
drażni
może będzie woda
i wypiję coś
łaknienie napasę
hektolitry niechciane
ściekiem uciekły
może będzie
woda
ziołem zaparzona
kryształkiem
uszlachetniona
... czy to
będzie woda
czysta ... źródłem
i nie ukwiecona
prątkami
bakteriami .. gronkowcami
zanim
woda ściekiem
spłynie
wodę - nieskażoną
zbiorę
gdzieś pod strzechę
ukryję - na ranną
herbatę
wieczorem
nałapię ...
doriana jacobson
djacobson, 27 marca 2011
zima tej wiosny
płatki
zakryły
mi
okna
świat
przestałam
patrzeć
zaczęłam
marzyć
zimą tej wiosny
doriana jacobson
djacobson, 25 marca 2011
bez kroku
nie ma
ruchu
bez słowa
rozwoju
acz słowo
nie wypowiedziane
też mówi
tylko
oczami
i dłońmi
jeśli się spotkają
upoją
by móc sie
rozstać
ruch
i słowa
djacobson, 25 marca 2011
zmroziło mnie !
ludzkości
dokąd kroczysz?!
buńcze ostrogi
czaszki dziecięce
jak nawóz
ubijają - nacja pana!
putiniana ?
kankan rzezi
już tylko
drganiem
okaleczonych ciał
śpiewa ...
bezradna panika
na nez twarzy
..
boi sie
poskarżyć
ostatni mali świadkowie
dłońmi proszą
tylko
o wolność
a buńta putinowska
wskazuje kościstym
paluchem
na Biesłanę
posłali - dzieciątka
na śmierć
w szkolnych mundurkach ..
tylko kto za
karę
teraz na tym
grobowcu
w kącie stanie ...
doriana jacobson
djacobson, 25 marca 2011
czasami aniele
za dużo
uczuć
zamyka nas
tajnym kodem
bez ruchu
wpatrzeni
w przeciwne strony
siedzimy
chodzimy
krążymy wokół
siebie
nie znajdując
wyjścia
z tego labiryntu
aniele
a może ja poczekam
aż będziesz mógł
dłonią
dotkną
uczucia
być może wtedy
nie ucieknę
za dymu
zasłony
doriana jacobson
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.