3 października 2017
4 września 2017, poniedziałek ( kobiecznica )
kobieta w deszczu idzie w stronę słońca
deszcz bębni w parasol droga nie ma końca
policja życzliwie obserwuje przemarsz
w prawo bez nadziei obraca się ziemia
ojciec syn i czujny jak zawsze duch święty
do łez rzewnych wędrówką pań przejęty
nadają w info własną wersję zdarzeń
prawda nie liczy się z czasem czeka na baraże
kobieta w stronę słońca idzie w deszczu
idź za nią rodaku! ruszże tyłek leszczu!